Nazwa forum

Przestał płakać, ale nadal się trzęsie.
Bulbasaur zaczyna go uspokajać.
Chce dołączyć.

Bonsly
Płeć: Samiec
lv 10
Ataki: Fałszywe łzy, Podwójne uderzenie kantem, Akcja, Krzyk.

Pustka,nic,zero,null.

Coś biegnie w twoją stronę. To Growlithe.

Zatrzymał się i wytłumaczył ci coś.
-Wszystko było pięknie, ładnie,ale wtedy przyszedł Gengar i zaczął coś tam gadać, że Medicham mu nie dorównuje, że jest gorszy etc. Medicham się wkurzył i wyzwał Gengara na pojedynek o to kto jest lepszy.
Gengar i Medicham ciskają atakami jak wariaci tylko po to żeby udowodnić kto jest lepszy nie zwracając uwagi na pokemony, które patrzą co się dzieje. Niektóre już pouciekały z tamtąd ranne, ale parę zemdlało. - powiedział coś takiego Growlithe.
Nagle słyszycie wybuch i widzicie latającego Brelooma, który właśnie walnął w drzewo. A Combee mieszkające w tym drzewie wyszły zobaczyć co się dzieje.

Growlithe kiwnął głową.
Idziecie...po paru minutach jesteście na miejscu.
Jest Medicham i Gengar.
Gengar używa Kuli cieni, lecz nie trafia i Kula cieni trafia w najbliższe drzewo z Heracrossem.
Heracross spadł z drzewa.

Obydwoje oberwali.
Medicham: 80hp
Gengar: 80hp
Gengar używa Kuli cienia, a Medicham Psychopromienia.
Gyarados: 75hp.

Growlithe pomaga.
Używa Miotacza płomieni i Żaru na oby dwóch.(do tego jeszcze ataki Gyaradosa)
Gengar i Medicham: 30hp
Gengar atakuje Growlithe'a Gryzieniem.
Growlithe szybko uniknął tego ataku.
Medicham używa Psychiki na Gyaradosa
Gyarados: 50hp

Ostatnio edytowany przez Kittypancake (2010-12-01 15:05:06)

Growlithe się dołącza i używa 2x Miotacza płomieni na obydwóch.
Gengar i Medicham padają.
Wszystkie pokemony wychodzą ze swoich kryjówek i patrzą raz na Medichama i Gengara,a raz na ciebie.
Cieszą się, że to już koniec bitwy.